Badacze z Uniwersytetu w Leeds stworzyli robaka-maszynę. Sprzęt działa zwinnie niczym prawdziwa dżdżownica. Porusza się płynnie, a obły, długi kształt pozwala mu wejść w szczeliny i wąskie przesmyki.
Taki robot może sprawdzić się w ratownictwie. Projektant dr Jordan Boyle zakłada, że właściwości urządzenia pozwolą mu pomóc w poszukiwaniach: pod gruzami czy w innych trudno dostępnych miejscach. Tym samym pomoże on ratować ludzkie życie.
Założenie jest takie, by sprzęt radził sobie w trudnych warunkach. Robot, w ostatecznej wersji, ma posiadać umiejętność przechodzenia przez tereny błotniste, zanieczyszczone bądź uszkodzone przez eksplozje. Robak powinien także potrafić pływać.
Wykonany na bazie sztywnego szkieletu robot posiada sporo sprężyn na całej swojej długości. Pozwalają one uzyskać odpowiednią elastyczność. Sprzęt jest na tyle inteligentny, by wyminąć napotkaną przeszkodę. Nie zatrzymuje się, jeśli stanie mu na drodze, a samoczynnie zakręca, szukając dalszej drogi. W tej chwili badacze pracują nad rozwinięciem możliwości kontroli ruchów robota.
A przemieszcza się on tak: