Uważasz, że sprzątanie po psie jest kłopotliwe? Łatwo zapomnieć o zakupie woreczka na odchody, a nawet jeśli mamy go przy sobie, ten sposób sprzątania po czworonogu jest mało komfortowy. Trzeba się pochylić, zebrać kał, a później nieść nieprzyjemnie pachnący pakunek, aż trafimy na odpowiedni pojemnik. Jak lepiej rozwiązać problem zwierzęcych nieczystości?
Warto zapewnić sobie AshPoopie. To szybki i higieniczny sposób ? wymaga jedynie wypełnienia odpowiedniego dozownika specjalnymi kapsułkami. Gdy przyjdzie nam sprzątnąć psią kupę należy nakierować na nią urządzenie i wcisnąć przycisk. Otwiera się specjalna komora, zgarniająca co trzeba, zamyka się i przetwarza. Wewnątrz sprzętu do kału dostaje się kapsułka, która, pod wpływem wibracji urządzenia, zamienia psie odchody na bezwonny popiół. Ten zaś wystarczy wysypać na trawę, bo w takiej postaci nikomu nie zaszkodzi.
Proste? Jak najbardziej! Niestety, AshPoopie jest jeszcze w fazie tworzenia i testów. Producenci mają nadzieję, że urządzenie wejdzie na rynek wiosną przyszłego roku.
To nie tylko wygoda dla właściciela psa, ale też dla każdego mieszkańca danego terenu. Mniej odchodów na trawnikach to mniejsze zanieczyszczenie wód gruntowych i mniejsze niebezpieczeństwo rozmaitych zakażeń, szczególnie wśród dzieci, które beztrosko chwytają z trawy co im wpadnie w ręce.
AshPoopie rozwiązuje także inny problem związany z ekologią. Często torebki, których używają właściciele psów, nie są w 100 proc. rozkładalne, co powoduje gromadzenie się śmieci, a za tym zanieczyszczanie naszego środowiska.
Jak sprzęt ma działać w praktyce? Podpatrzcie tu: