Z takim kołnierzem na szyi nie potrzeba nam mikrofonu. Wydawane przez nas dźwięki są odpowiednio wzmacniane i słyszalne. Urządzenie wzmacnia produkowane przez gardło i struny głosowe słowa – wystarczy otworzyć usta, by uzyskać ciekawy efekt.
Kołnierz sprawdzi się nie tylko w czasie mówienia, kiedy to czyni nas lepiej słyszalnymi. To też dobra opcja dla tych, których fascynuje śpiew czy lubią bawić się wydawanymi przez siebie odgłosami. Ciekawe rozwiązanie dla muzyków.