Panele słoneczne widzimy najczęściej na dachach domów lub ewentualnie na eksperymentalnych samochodach. Technologia gromadzenia energii z promieni słonecznych jest także od lat wykorzystywana na przykład w kalkulatorach. Tam jednak wiele energii nie potrzebujemy. W odróżnieniu od sytuacji kiedy chcemy naładować telefon. Czy to nie dobry pomysł? Kieszonkowe panele słoneczne można zabrać ze sobą wszędzie i nie musimy się już martwić o brak dostępu do gniazdka.
Produkt, o którym piszę to KIWI U. To akumulator o pojemności 2000mAh, który można naładować poprzez USB, zapalniczkę w samochodzie i w końcu energię słoneczną. KIWI U składa się z 3 mini paneli słonecznych. Po naładowaniu urządzenie przechowuje energię przez ponad 6 miesięcy.
KIWI U kosztuje 150zł ($50).