Władze Lublina znalazły wreszcie sposób na ograniczenie eksploatacji służbowych aut, które wykorzystywane były również do celów prywatnych. Wystarczyło zamontować w nich odbiorniki GPS i liczba przejeżdżanych kilometrów spadła.
7 służbowych aut urzędu miasta wyposażono w odbiornik GPS. Zamontowano je ze względów bezpieczeństwa tzn. aby wiedzieć, czy kierowcy nie łamią przepisów. Dzięki urządzeniom możliwe jest kontrolowanie m.in. liczby przejechanych kilometrów, czasu pracy kierowcy i prędkości.
Efekty nowatorskiego rozwiązania są ciekawe. Spadła liczba przejechanych przez urzędników kilometrów i co ciekawe, przestali oni brać nadgodziny. Możliwe, że auta wykorzystywane w nadgodzinach służyły do załatwiania prywatnych spraw.
źródło: di.com.pl