Firma Sharp przez wielu zapomniana, chce wrócić do łask. Pomóc w tym ma opracowane ogniwo słoneczne. Nie jest to jednak standardowe “urządzenie”. Wydajność konwersji na poziomie 35,8%, to najlepszy rezultat w dziejach. W odróżnieniu od tradycyjnych ogniw opartych na krzemie, nowa technologia wykorzystuje pierwiastki takie jak ind i gal. Dotychczas używano ich głównie do produkcji ogniw słonecznych montowanych na satelitach. Wszystko jednak się upowszechnia i technologie wykorzystywane niegdyś tylko w drogich przedsięwzięciach, trafiają do zwykłych, przyziemnych urządzeń. Nowe panele słoneczne sprawią, iż pojazdy zasilane “słońcem” będą mogły jeździć na dłuższych dystansach. Dobra robota Sharp. Oby tak dalej.