Twórcą projektu jest Florian Kräutli. Pomysł opiera się na tym by na zasłonkach równomiernie rozmieścić na całej powierzchni mnóstwo małych magnesów. Każdy z nich umieszczony jest na wierzchołku trójkąta. Na owe trójkąciki podzielony jest cały materiał. Dzięki temu przy składaniu całość wygląda jak pognieciony metal. No ale po co to wszystko? Jak już powiesimy zasłonki inicjatywa należy do nas. Poprzez manipulowanie materiałem możemy uzyskać ciekawe, efektowne wzory, albo po prostu odsłonić okno zwijając zasłonkę niczym harmonijkę do góry.
Jedna zasłonka, a możliwości mnóstwo. Wystarczy chwila pracy i całkowicie zmieniamy wystrój pokoju. Projekt jednak bardziej pasuje do nowocześnie urządzonych wnętrz. Chyba ze ktoś lubi odważne zestawienia.
źródło: gizmos.pl