Co jest zdrowsze w ładne dni od spaceru po parku albo porannego biegania? Nic nie przychodzi mi w tym momencie do głowy. Po pewnym czasie człowiek jednak się zmęczy i chciałby usiąść i odpocząć. Najlepiej usiąść sobie na ławce. Teraz tylko kwestia na jakiej. Zwykłej, a może nie? Ostatnio natrafiłem na ciekawą koncepcję ekologicznych ławek. Produkowane one miałyby być np. z metalowych beczek i tym podobnych materiałów podlegających recyclingowi. Jakby założyć gumowe nóżki do takiego kubła i wyciąć w nim duży otwór oraz zamocować jakąś deskę, to mielibyśmy całkiem nietypową, ale ciekawą ławkę do siedzenia. Niczym by ona nie przypominała tych odrapanych w parkach miejskich. Cóż za inwencja twórcza pomysłodawców, godna pozazdroszczenia. Produkt nazwano Rocking Chair.