Idziemy z postępem i coraz więcej rzeczy budzi kontrowersje. Ostatnio natknąłem się na Christiana Kandlbauerza. Jest on właścicielem protez, które są sterowane naszymi myślami. Dodatkowo receptory umieszczone na jej powierzchni pozwalają odczuwać bodźce dotykowe, co czyni ją niemal “autentyczną kończyną”. Protezę dołącza się do zakończeń nerwowych w miejscu amputowanej ręki. Takowe rozwiązania stosuje niemiecka firma Otto Bock. Spotkałem się nawet z opinią, że takową “ręką” można prowadzić samochód. W sumie jest to całkiem możliwe, skoro jedyne co odróżnia ją od prawdziwej to materiał, z której jest wykonana.