O czym powinniśmy myśleć patrząc na ten aparat fotograficzny? Zdaniem producenta - o słuchaniu muzyki. Wbrew temu, co rejestrują nasze oczy, ten wyjątkowy aparat aparatem nie jest.
Replika popularnej lustrzanki to po prostu niekonwencjonalny głośnik. Dzięki zabawą przyjętymi standardami, producenci gadżetu wprowadzili na rynek prawdziwy powiew świeżości. Głośnik wygląda bowiem jak najprawdziwszy aparat fotograficzny. Jego waga sięga aż 400 gramów, a kształt zadziwia dbałością o szczegóły. Replika jest przystosowana do odtwarzania muzyki z urządzeń podłączonych za pomocą kabla USB oraz plików znajdujących się na kartach pamięci. Głośnik możemy także podpiąć do komputera. Za zasilanie odpowiadają cztery baterie AA lub gniazdo USB.
Największym atutem jest oczywiście niecodzienny wygląd, który podsuwa nam skojarzenia z fotografią, a nie muzyką. Największym minusem jest z kolei cena - ponad 80$ to - jak na głośnik - sporo.
źródło: chipchick.com
[...] aparat fotograficzny! Skoro aparat fotograficzny może pełnić rolę głośnika (pisaliśmy o tym tutaj), to czemu sok nie miałby pełnić funkcji aparatu? Taki sprzęt jest chyba stworzony dla [...]