Przebicie się przez śnieg może być kłopotliwe: zaspy, zakorkowane drogi, odmrożone palce u stóp – to czyni z zimy mało atrakcyjną porę roku. Perspektywę zmienia tu rosyjski wynalazek: silnik ze śmigłem, umocowany na plecach jak tornister. Narty i specyficzny pakunek, ważący 15 kg, pozwolą na sprawne przemieszczanie się przez najbliższe okolice. Prędkość maksymalna urządzenia to 40 km na godzinę. Sprzęt robi nieco hałasu, więc przydatne mogą okazać się zatyczki do uszu i, oczywiście – nie może zabraknąć śniegu.