Często lubimy wspominać dawne czasy. Zdarza się, że nie chcemy pamiętać pewnych rzeczy, które w pewien sposób negatywnie na nas wpłynęły. Z łezką w oku można jednak śmiało powspominać czasy maszyn do pisania. Wtedy komputerów nie było, a potem pojawiły się ale długo jeszcze nie były aż tak popularne. Co jest złego w maszynie do pisania? Nic, poza tym, że nie można usuwać błędów klawiszem Backspace albo Delete. Może niektórych zaskoczę ale maszyny nowej generacji mają wewnętrzną pamieć, dzięki której możemy napisać, sprawdzić, a potem wydrukować tekst. Opisywane urządzenie jest stworzone do czegoś innego. Niewątpliwą zaletą jest zdolność obliczeniowa. Mint Calculator, bo tak go nazwano, potrafi liczyć i “wyświetlać” wyniki w postaci wydruków papierowych. Nietypowe, prawda? W normalnej maszynie do pisania na klawiaturze są litery. Tutaj są cyfry. Poza tym, w zwykłych maszynach do pisania drukowanie odbywało się często w trybie “na żywo”. Wyniki obliczeń zamiast na ekranie, jak w normalnym kalkulatorze, widzimy na papierowych wydrukach. Wszystko wygląda niezwykle ciekawie i klasycznie.