National Chiao-Tung University stworzyło robota, który – cóż – bezbłędnie rzuca do kosza. Działanie tego, w dużej mierze pluszowego stwora, opiera się o funkcje ramienia. Przyłączony tam chwytak bez trudu utrzymuje piłkę i prowadzi ją prosto do celu. Ten tajwański wynalazek praktycznie nie popełnia błędów, jednak należy uczciwie przyznać, że rzuca z odległości nie dalszej niż 3 metry. Jak to działa? Pozornie nieskomplikowane, ale na mistrzowskie zagrania koszykarskie składa się system stereo wizji, wyliczający wymiary przestrzeni, właściwy kąt i szybkość. Za dwa punkty jak nic!