Sony Ericsson postanowił odświeżyć linię produktów klasy Txx. Wielu z Was pewnie pamięta bardzo popularny model z tej serii – T610/T630, który rozsławił Sony Ericssona i sprawił,że klienci zaczęli oczekiwać więcej również od innych producentów. Model T650 jest swego rodzaju powrotem do przeszłości – zapomniana linia produktów została odświeżona. Nowy telefon przekonać ma do siebie nowoczesną, minimalistyczną obudową, niewielkimi gabarytami i intuicyjnym menu. Nie jest to urządzenie, które na siłę próbuje zgromadzić w sobie absolutnie wszystkie dostępne technologie. To telefon, z którego ma się przede wszystkim wygodnie korzystać.
W połowie wysokości manipulatora kierunkowego, biegnie pozioma linia dzieląca telefon na dwie części. Górna część bryły ubrana została w koliście polerowany metal, dolna ? to barwiony w masie, matowy plastik. Telefon ma nietypową dla Sony Ericssona konstrukcję, w której bateria powędrowała za ekran. Zostało to wymuszone metalowymi elementami obudowy. Dolny biegun obudowy zajęła antena, otoczona plastikiem, a górny bateria, otoczona metalową częścią obudowy. Umieszczenie anteny za klawiaturą nie jest jakoś specjalnie odczuwalne. Telefon może mieć słabszy zasięg podczas pisania SMS-ów. W dokumentacji klasycznych telefonów, pojawia się prawie zawsze obrazek pokazujący jak należy trzymać w ręku telefon, by nie zasłaniać anteny podczas rozmowy. Tu telefon śmiało można przycisnąć głośnikiem do ucha.
Telefon posiada aparat 3,2 Mpix, a efektywnie 3,15 Mpix daje szansę na dobre zdjęcia, szczególnie, że producent dołożył funkcję autofokus. W praktyce okazało się, że telefon robi słabsze zdjęcia niż modele Sony Ericsson K810 i Nokia E90.
Sony Ericsson wypuściło więc kolejny telefon, który jest nastawiony minimalistycznie do technologii komunikacji. Myślę, że wiele osób to doceni, gdyż niektórym telefon służy tylko do podstawowych celów.
źródło: tech.wp.pl
W sumie to jest nawet fajny ale chyba wolał bym Lg bo maja podobne opcje a są ładniejsze i tańsze.