Grupa programistów pod nazwą NitroKey złamała wszystkie zabezpieczenia firmy Apple zastosowane w “smartphonie” iPod touch 2G. Dla wielu to dzień chwały i zadowolenia z dobrze wykonanej pracy, ale dla producenta to czas gorzkiej porażki. Dzięki pomocy wyżej wymienionej grupy, użytkownicy mogą cieszyć się dużo większą funkcjonalnością np. możliwością instalacji dowolnych komunikatorów, gier,gadżetów; wysyłanie mms-ów, obsługą ssh i vnc. Nie sposób wyliczyć wszystkich zalet, ale jest to napewno krok naprzód w nierównej walce konsumenta z producentem.
to nie jest smartphone :)
Update: Miałeś ogromne szczęście jeśli nie wydałeś 15 dolarów na oprogramowanie od NitroKey, ponieważ Dev Team zaprezentował identycznie działający kod w wersji darmowej.
Straszne bzdury piszecie. “Nierówna walka producenta z konsumentem” – wtf?! Ktoś produkuje sprzęt, ja go kupuję, i między nami jest jakaś walka?
Do tego widać, że autor nie ma pojęcia na czym polega takie “hackowanie” iPT, i jakie możliwości ze sobą niesie. Na iPodzie mamy do wyboru kilkanaście tysięcy aplikacji, a hackowanie pozwala po prostu na zainstalowanie tych, które są niezgodne z applowskimi zasadami pisania programów. Z reguły ingerują w system, często są słabo napisane, zawieszają urządzenie itd. – zasadniczo to raczej zabawa dla bardziej zaawansowanych użytkowników, którzy chcą poeksperymentować.
Poza tym – co mnie najbardziej bawi – autor myli iPoda Touch z iPhone. iPod Touch to nie smartphone (sic!), a wysłać MMSa z niego, to można najwyżej z bramki MMS, jak akurat jesteś w sieci WIFI…
Pisząc ?Nierówna walka producenta z konsumentem? miałem na myśli ograniczanie użytkowników przez producentów urządzeń. Każdy powinien sam dobierać sobie oprogramowanie, które mu “pasuje” i jeśli nie chce za nie płacić, to tego nie robi i wybiera wersję darmową. W tym tkwi cały szkopuł Apple. Chce on zarobić i nie w tym nic dziwnego, ani złego, ale nie można przesadzać.Cena samych urządzeń nie należy do najniższych.
Jeśli chodzi o hackowanie to, nie opisujemy szczegółowo jego zalet. Jedyne na czym nam zależy to przedstawienie nowości oraz idei samego pomysłu. Nie jesteśmy serwisie o tematyce hackingu, ani stricte IT. Po lekturę bardziej skupioną na tej tematyce zapraszam na inne strony, które okażą się bardziej zasobne w wiedzę.
Ogrom oprogramowania w AppStorze jest darmowy. Kupując jakiś telefon zgadzamy się z umową licencyjną i warunkami operatora czy producenta. Twoje tłumaczenie jest mniej więcej takie, jakby stwierdzić, że piracenie gier jest jak najbardziej w porzadku, bo to nierówna walka z twórcami, którzy zmuszają nas do płacenia za swoje produkty ;)
Wydaje mi się, że osoba pisząca artykuły powinna być trochę bardziej doinformowana. Zabezpieczenie, nie zabezpieczenia złamali członkowie dwóch grup – Iphone dev team i Chronic dev. Oni byli pierwsi. Ta informacja w jakiś sposób wyciekła do twórców NitroKey i Hybrid team (tak się nazwali) postanowił oddać całemu światu exploita do bootroomu :)
“użytkownicy mogą cieszyć się dużo większą funkcjonalnością np. możliwością instalacji dowolnych komunikatorów, gier,gadżetów; wysyłanie mms-ów, obsługą ssh i vnc.”
Używam iPoda Touch bez jailbreaka, cały soft mam z App Store. Komunikatory na iPodzie mam dwa, jeden do GG + Jabber, drugi do Skype. Gier – bardzo dużo, co racja, te lepsze są płatne (acz niezbyt drogie). Gadżety? Mam np. kalkulator promili alkoholu, dwa kalkulatory graficzne (2D i 3D), program z instrukcjami do wiązania krawatu… Co chcę. Wysyłanie MMSów – jak ktoś już zauważył, to nie z iPoda. Mam też konsolę SSH, klienta VNC, klienta zdalnego pulpitu, programy do analizy sieci…
Słowem – “artykuł” niezbyt merytoryczny.
News jak news nie mam do niego zastrzeżeń