W 2010 roku ruszy pierwszy sąd elektroniczny. Według dziennika “Polska” w 2012 roku większość spraw urzędowych będziemy załatwiać przez internet. Pierwsze elektroniczne dowody osobiste dostaniemy już w przyszłym roku.
Według informacji gazety, MSWiA planuje też zlikwidowanie obowiązku meldunkowego. Od przyszłego roku najprawdopodobniej będzie trzeba tylko zawiadomić urząd o zmianie miejsca zamieszkania, co będzie można zrobić również drogą elektroniczną.
Jak pisze dziennik “Polska”, resort spraw wewnętrznych pracuje też nad wprowadzeniem internetowego głosowania w wyborach. Być może stanie się to możliwe już w przyszłym roku, kiedy będziemy wybierać posłów do Parlamentu Europejskiego.
Jak elektroniczny sąd ma działać? Wystarczy wejść na jego stronę WWW. Tam krok po kroku osoba składająca pozew wypełni formularz. Poszczególne rubryki będą tak skonstruowane, że komputer poprowadzi piszącego za rękę. Odpowiadając na kolejne pytania – o dane osobowe swoje i pozywanego, okoliczności powstania sporu – autor pozwu dostarczy wszystkich potrzebnych informacji. Na koniec opłaci wpis sądowy kartą kredytową albo przelewem.
Formularz zostanie przekształcony w elektronicznej centrali sądu i automatycznie przesłany jako pisemny nakaz zapłaty do pozwanego. Nie oceni go jednak żaden sędzia ani asesor. Dlaczego? “Ogromna część dłużników doskonale wie, że powinni zapłacić, bo racja jest po stronie pozywającego. Oddają pieniądze po pierwszym telefonie firmy windykacyjnej” – uważa wiceminister Czaja.
W Wielkiej Brytanii sądy elektroniczne działają od 2002 r. i nazywają się Money Claim Online. Służą wyłącznie egzekucji długów – sięgających nawet do 100 tys. funtów, podczas gdy w Polsce będzie to prawdopodobnie 10 tys. złotych. “Wypełnienie elektronicznego formularza zajmuje około 30 minut” – mówi DZIENNIKOWI Mark Kram, rzecznik prasowy królewskiego sądownictwa.
Od 1 kwietnia zeszłego roku do 31 marca br. rozpatrzono za pomocą Money Claim Online ponad 117 tys. spraw. Tylko w 30 % przypadków pozwani decydowali się na obronę i sprawa trafiała do sądu. “To bardzo wydajny i tani system, bo zaangażowanie sędziów i personelu jest minimalne” – dodaje Kram.
źródła: rp.pl, wiadomosci.onet.pl, washko.wordpress.com, www.dziennik.pl
Dziwne rzeczy są już na świecie ale już sądy elektroniczne…